Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało wykaz imion, które w ubiegłym roku były nadawane dzieciom urodzonym w Polsce. W czołówce najnowszego rankingu zmian wielkich nie ma, przynajmniej wśród chłopców - najpopularniejsze imię męskie to ponownie Antoni, z kolei Julia po dwóch latach bezowocnych prób pokonała w końcu Zuzannę i uplasowała się na pierwszym miejscu zestawienia. Nas jednak interesują wybory nietypowe, związane mniej lub bardziej z grami, i tutaj robi się ciekawie. Z oficjalnych danych wynika, że w 2017 roku dorobiliśmy się dwóch nowych Geraltów i dwóch Cirilii.
Tegoroczne zestawienie jest nietypowe, bo we wcześniejszych latach ministerstwo nie publikowało tak drobiazgowej listy. Zgodnie z obowiązującą w Polsce ustawą, nie można było podawać wyników dla imion, których liczba wystąpień była mniejsza niż pięć (robiono to w trosce o same dzieci, bo zdaniem urzędników, trudniej było je zlokalizować). Zakładamy, że coś się w tej kwestii zmieniło, ale nie będziemy zachodzić w głowę, bo dzięki temu otrzymaliśmy precyzyjne informacje.
Z raportu wynika, że wiedźmińskie imiona są wciąż dla naszych rodaków zbyt egzotyczne. Przy tak dużej popularności marki Wiedźmin w naszym kraju, może wydawać się dziwne, że polska populacja powiększyła się jedynie o dwóch nowych Geraltów i dwie Cirille. Imię przybranej córki Białego Wilka nigdy zresztą nie zrobiło furory nad Wisłą. Pierwsza Ciri narodziła się dopiero 23 sierpnia 2015 roku, o czym zresztą pisaliśmy wcześniej. Geraltów jest w Polsce nieco więcej, ale wciąż nie jest to zastraszająca liczba. Biorąc pod uwagę najnowsze dane, mamy ich aktualnie dwunastu.
O wiele lepiej radzi sobie w Polsce Lara, czyli dziewczynki zawdzięczające imię bohaterce serii Tomb Raider. W tegorocznym rankingu znajdziemy aż 80 wystąpień tego imienia. Znany z serii Half-Life Gordon (Freeman) doczekał się w ostatnich dwunastu miesiącach dwóch reprezentantów.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...