Nie od dziś wiemy, że dyskusje w internecie nie zawsze są konstruktywne, a anonimowość często daje ludziom poczucie, że mogą wylewać wiadro pomyj na innych - z którego to "prawa" nad wyraz często korzystają. Ostatnio gorącym tematem na Steamie jest główna bohaterka samodzielnego dodatku do Dishonored 2. Choć Death of the Outsider zbiera bardzo dobre recenzje (średnia ocen w serwisie Metacritic to 82%), to jednak fala hejtu wylana na protagonistkę gry zmusiła firmę Valve do rozdania sporej liczby banów.
Użytkownicy Reddita zwrócili uwagę na masę postów na temat Billie Lurk, głównej bohaterki rozszerzenia gry Dishonored 2, które zostały skasowane. Okazało się, że wielu graczom nie podoba się orientacja seksualna protagonistki (Billie jest biseksualistką, a więc w łóżku preferuje zarówno mężczyzn, jak i kobiety), a także jej kolor skóry. Oto przykład jednego ze zbanowanych postów:
"Nie tego oczekują gracze. Nie chcemy wciskania multikulturowości, nie chcemy też grać jako czarnuch z lesbijską fryzurą. Nie chcemy homoseksualnej propagandy w naszych grach, nie chcemy społecznej propagandy. Kobiety w naszych światach fantasy celowo są BRZYDKIE, bo zatrudnia się te niepewne siebie i brzydkie feministki do tworzenia modeli i pisania scenariusza do NASZYCH gier. Te wojowniczki o sprawiedliwość nawet nie grają w gry wideo i mają to gdzieś, zależy im tylko na wprowadzeniu zmian i rujnowaniu NASZYCH przeżyć jako graczy. Prowadzona jest wojna przeciwko białym heteroseksualnym mężczyznom, ponieważ patrzy się na nas jako na większość, a nasza moralność i kultura jest uznawana za onieśmielającą, bo one same nie mają żadnej sensownej kultury ani moralności. Zawsze zagrywa się kartę mniejszości przeciwko białej rasie mężczyzn, bo staliśmy się workami treningowymi dla mniejszości."
W serii Dishonored dominują biali, co było świadomym wyborem deweloperów ze względu na inspiracje wiktoriańską Anglią. Ludzie o innym kolorze skóry na ogół pełnią tutaj role służących, co łatwo zauważyć podczas zwiedzania bogatszych posiadłości. W drugiej odsłonie studio Arkane postanowiło nieco ubarwić obsadę, a dodatek Death of the Outsider jest pierwszym produktem z tego cyklu, w którym czarnoskóra bohaterka gra pierwsze skrzypce.
Można mieć odmienne zdanie na temat ludzi innej rasy czy orientacji seksualnej, ale nic nie tłumaczy takiego zachowania i nam, jako graczom, przynosi to po prostu wstyd. Uważamy, że nie ma żadnego znaczenia jakiego koloru skóry jest bohater gry, a także z kim spędza czas w łóżku, o ile takie a nie inne wykreowanie postaci ma swoje uzasadnienie w produkcji. Zamiast wylewać swoje nieuzasadnione żale w internecie, czas najwyższy odpalić Death of the Outsider i po prostu zanurzyć się w wyjątkowym świecie gry. Platyna sama się przecież nie zrobi.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...