Przedstawiciele studia Sledgehammer Games ujawnili interesującą informację na temat gry Call of Duty: WWII. Deweloperzy zdradzili wczoraj, że podczas produkcji swojego najnowszego dzieła korzystali z usług tego samego doradcy wojskowego, który kilkanaście lat temu pracował na planie serialu Kompania braci (ang. Band of Brothers). Obecność tego typu osób w ekipie odpowiedzialnej za powstanie strzelaniny nie powinna nikogo dziwić, choć zdarza się, że twórcy gier świadomie rezygnują z pomocy specjalistów. Tak było w przypadku czwartej odsłony serii Battlefield, o którym zresztą pisaliśmy na łamach naszego serwisu.
Twórcy nowego CoD-a nie ujawnili nazwiska swojego doradcy, ale można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że jest nim Dale Dye - jeden z najbardziej doświadczonych ludzi w tej dziedzinie. Emerytowany amerykański oficer nie tylko przygotowywał Kompanię braci, ale służył również pomocą podczas prac nad "kontynuacją" tego serialu (Pacyfik) i filmem Szeregowiec Ryan. Nie bez znaczenia jest także fakt, że Dye aktywnie działał w branży elektronicznej rozrywki, a jego wkład w nią dotyczy zarówno marki Medal of Honor, jak i Brothers in Arms. Jeśli informacje o jego zatrudnieniu potwierdzą się, będzie to jego pierwszy kontakt żołnierza z serią Call of Duty.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...
- Fantastyczny gest twórców gry Call of Duty: WWII - deweloperzy złożyli hołd zmarłemu ojcu swojego szefa, nazywając jego imieniem głównego bohatera strzelaniny
- Call of Duty: WWII to pierwsza od dwunastu lat odsłona serii, w której zdrowia nie odzyskuje się automatycznie
- Na potrzeby gry Call of Duty 2 nagrano ponad 20 tys. wypowiedzi żołnierzy