709 dolarów amerykańskich, czyli 2197 złotych (według ówczesnego średniego kursu walut), zapłacił w styczniu 2013 roku anonimowy kupiec za niepozornie prezentujący się kompakt z wersją alfa gry Half-Life. Płyta została zlicytowana w popularnym serwisie internetowym eBay i choć nie ma stuprocentowej pewności, że była ona autentyczna, to i tak aukcja cieszyła się sporym zainteresowaniem miłośników elektronicznej rozrywki. Nośnik zawierał prototyp strzelaniny, który w postaci cyfrowej trafił do sieci zaledwie kilka dni wcześniej. Demo nawet dziś stanowi nie lada gratkę dla wszystkich fanów, ponieważ shooter w tej wersji (0.52) nie zawierał jeszcze licznych zmian, jakie potem wprowadziła firma Valve.
Płytka zawierała nie tylko grywalną wersję strzelaniny, ale również rozmaite prace graficzne, dokumenty tekstowe i filmy, więc podejrzewano, że kompakt został wypalony przez pracowników firmy Valve i przekazany dziennikarzom (sugeruje to także widoczny na nośniku napis). Amerykański sprzedawca nie był jednak pierwszym właścicielem kompaktu, dlatego nie mógł potwierdzić jego autentyczności. Samo demo zawiera kilkanaście roboczych map (wiele z nich znalazło się potem w pełniaku, oczywiście w mocno zmodyfikowanej wersji), które należy odpalić z poziomu wbudowanej w produkt konsoli. Grzebiący w plikach fani odnaleźli w nich wiele pozostałości po debiutanckiej odsłonie serii Quake, co jest ostatecznym dowodem na to, że to silnik pierwszego Wstrząsu, a nie drugiego, napędza kultowego Half-Life'a.
Wersja 0.52 gry to build z 8 września 1997 roku, który mocno odbiega od tego, co znamy z pełniaka. Nie jest żadną tajemnicą, że deweloperzy nie byli zadowoleni z tego, co sami stworzyli, dlatego Half-Life doczekał się potem gruntownych korekt, włączając w to nawet nowy model głównego bohatera (w tamtym czasie był nim jeszcze Ivan the Space Biker, a nie Gordon Freeman). Wszyscy zainteresowani mogą dziś bez problemu pobrać demo z internetu i samodzielnie porównać zmiany. Zawartość sprzedanej za ponad 2000 zł płytki znajduje się m.in. w tym miejscu. Do uruchomienia gry na nowszych komputerach niezbędne będą biblioteki nGlide, warto też zapoznać się z załączoną w plikach dokumentacją, która podpowiada, jak odpalić konkretne mapy.
Płytka zawierała nie tylko grywalną wersję strzelaniny, ale również rozmaite prace graficzne, dokumenty tekstowe i filmy, więc podejrzewano, że kompakt został wypalony przez pracowników firmy Valve i przekazany dziennikarzom (sugeruje to także widoczny na nośniku napis). Amerykański sprzedawca nie był jednak pierwszym właścicielem kompaktu, dlatego nie mógł potwierdzić jego autentyczności. Samo demo zawiera kilkanaście roboczych map (wiele z nich znalazło się potem w pełniaku, oczywiście w mocno zmodyfikowanej wersji), które należy odpalić z poziomu wbudowanej w produkt konsoli. Grzebiący w plikach fani odnaleźli w nich wiele pozostałości po debiutanckiej odsłonie serii Quake, co jest ostatecznym dowodem na to, że to silnik pierwszego Wstrząsu, a nie drugiego, napędza kultowego Half-Life'a.
Model strażnika z wersji 0.52. Jak widać, sporo się potem zmieniło.
Wersja 0.52 gry to build z 8 września 1997 roku, który mocno odbiega od tego, co znamy z pełniaka. Nie jest żadną tajemnicą, że deweloperzy nie byli zadowoleni z tego, co sami stworzyli, dlatego Half-Life doczekał się potem gruntownych korekt, włączając w to nawet nowy model głównego bohatera (w tamtym czasie był nim jeszcze Ivan the Space Biker, a nie Gordon Freeman). Wszyscy zainteresowani mogą dziś bez problemu pobrać demo z internetu i samodzielnie porównać zmiany. Zawartość sprzedanej za ponad 2000 zł płytki znajduje się m.in. w tym miejscu. Do uruchomienia gry na nowszych komputerach niezbędne będą biblioteki nGlide, warto też zapoznać się z załączoną w plikach dokumentacją, która podpowiada, jak odpalić konkretne mapy.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...