Tegoroczna przerwa w wydaniu dużej gry z cyklu Assassin's Creed skutecznie podgrzewa atmosferę wokół jego nowej odsłony, która według Ubisoftu ma przywrócić dawny blask mocno wyeksploatowanej serii. Wciąż nie wiemy nic na temat tego, jak nazywa się ta produkcja i w jaki okres historyczny nas przeniesie, ale z wcześniejszych plotek wynika, że będzie ona nosić podtytuł Empire, a jej areną działań stanie się starożytny Egipt. Wczoraj miał miejsce kolejny przeciek - tym razem opublikowano w sieci obrazek przedstawiający robocze menu główne gry, które coś niecoś mówi nam o czekających w niej atrakcjach.
Zdjęcie przedstawia menu z dema testowego, więc możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że w finalnej wersji ulegnie ono zmianie. Obrazek potwierdza, że gra będzie nosić tytuł Assassin's Creed: Empire, zwiastuje również powrót craftingu, który ma służyć do ulepszania zbroi naszego śmiałka. Ekran zdradza również, że system rozwijania umiejętności asasyna zostanie zachowany w nowej odsłonie, podobnie jak mikropłatności, dostępne z poziomu gry już od Assassin's Creed IV: Black Flag. Warto zwrócić uwagę także na brak opcji wyjścia z Animusa, co oznacza, że deweloperzy raczej nie zamierzają kłaść większego nacisku na wątek współczesny i znów sprowadzą go do roli przerywników filmowych.
Oczywiście musimy pamiętać, że obrazek z menu może okazać się fałszywy, a powyższe zdjęcie to sprytnie zrealizowany fake. Choć sami traktujemy tę informację z przymrużeniem oka, wcześniejsze doświadczenia z wyciekami Ubisoftowi pozwalają jednak wierzyć, że coś jest na rzeczy.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...