Amerykańskie studio Digital Homicide nie ma litości dla swoich krytyków. Jego współzałożyciel - James Oliver Romine Jr. - skierował 7 września pozew do sądu przeciwko użytkownikom Steama, którzy wypowiadali się negatywnie na temat produkowanych przez tę firmę gier, np. Wyatt Derp i The Slaughtering Grounds. Za krzywdzące opinie na temat poszczególnych tytułów i hejterskie wypowiedzi na forum serwisu, na co są dowody w postaci screenshotów, deweloper żąda zadośćuczynienia w wysokości osiemnastu milionów dolarów. Sprawa może odbić się szerokim echem w mediach, jeżeli Romine zostanie uznany przez sąd obwodowy w Arizonie za poszkodowanego. Ewentualny sukces oskarżyciela mógłby zachęcić innych producentów do podobnych praktyk, co oznacza, że wystawianie negatywnych recenzji wiązałoby się z ogromnym ryzykiem.
Wyatt Derp
Romine od dłuższego czasu ma ewidentny problem z krytyką swoich gier, a ta zdaniem wielu jest w pełni uzasadniona. W marcu bieżącego roku skierował podobny pozew przeciwko Jimowi Sterlingowi z serwisu The Jimquisition, który systematycznie znęcał się nad kolejnymi tytułami Digital Homicide w swoich materiałach i nie pozostawiał na nich suchej nitki. W tamtym przypadku żądana kwota wynosiła 10 milionów dolarów, teraz wzrosła do osiemnastu, ale pozwanych jest znacznie więcej, bo aż stu. To ukrywający się pod pseudonimami użytkownicy Steama, którzy nie szczędzili negatywnych opinii zarówno poszczególnym tytułom, jak i ich twórcom.
Współzałożyciel Digital Homicide uważa, że złe recenzje odbijają się na kondycji firmy i spróbuje tego dowieść przed sądem w Arizonie - wpierw jednak musi zdobyć dane osobowe rzekomych hejterów, a to może nie być takie proste. Romine ma także inny problem. W odwecie za wspomniany pozew firma Valve zdecydowała się usunąć wszystkie produkcje dewelopera z oferty internetowego sklepu, pozbawiając go możliwości sprzedaży swoich dzieł. W sprawie wypowiedział się już zresztą Doug Lombardi, który oświadczył, że Valve zakończył współpracę z Digital Homicide, bo studio ma wrogi stosunek do klientów Steama. Oczywiście Ci, którzy zakupili te gry wcześniej, nadal mogą je pobrać.
Współzałożyciel Digital Homicide uważa, że złe recenzje odbijają się na kondycji firmy i spróbuje tego dowieść przed sądem w Arizonie - wpierw jednak musi zdobyć dane osobowe rzekomych hejterów, a to może nie być takie proste. Romine ma także inny problem. W odwecie za wspomniany pozew firma Valve zdecydowała się usunąć wszystkie produkcje dewelopera z oferty internetowego sklepu, pozbawiając go możliwości sprzedaży swoich dzieł. W sprawie wypowiedział się już zresztą Doug Lombardi, który oświadczył, że Valve zakończył współpracę z Digital Homicide, bo studio ma wrogi stosunek do klientów Steama. Oczywiście Ci, którzy zakupili te gry wcześniej, nadal mogą je pobrać.
The Slaughtering Grounds
Jesteśmy niezmiernie ciekawi, jak potoczy się rozprawa i z pewnością wrócimy do tematu, gdy amerykański sąd wyda orzeczenie.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...