Bomba zdetonowana w sobotę w Nowym Jorku była umieszczona niemal w tym samym miejscu, co w dodatku Podziemia do gry Tom Clancy's The Division

Jeśli kupiłeś pierwsze płatne rozszerzenie gry Tom Clancy's The Division, z pewnością pamiętasz wybuch, który zainicjował dodatkową minikampanię w Podziemiach. Bohaterowie strzelaniny są świadkiem efektownej eksplozji w strzeżonym ośrodku kwarantanny, kiedy zgodnie z zaleceniem misji udają się do tego budynku. Opisane wydarzenie przypomniał ostatnio jeden z użytkowników Reddita, bo miał ku temu świetny powód. Sobotni zamach bombowy w Nowym Jorku, o którym głośno było ostatnio w mediach, został przeprowadzony na tej samej ulicy i niemal w tym samym miejscu.

Choć w grze eksploduje cały ośrodek, a prawdziwy ładunek został umieszczony w ulicznym koszu na śmieci, zarówno ten wirtualny, jak i rzeczywisty incydent, mają ze sobą sporo wspólnego. W Podziemiach wspomniany budynek znajduje się na 23. ulicy, dokładnie w połowie drogi pomiędzy Szóstą i Siódmą Aleją. Sobotnia bomba wybuchła z kolei na tej samej ulicy, ale kilkadziesiąt metrów dalej, bliżej Szóstej Alei. Trudno oczywiście posądzać deweloperów, że w jakiś tajemniczy sposób zdołali przewidzieli to wydarzenie (rozszerzenie zadebiutowało wcześniej, bo pod koniec czerwca bieżącego roku), ale musicie przyznać - zbieg okoliczności jest absolutnie niesamowity.