W maju 1998 roku, zaledwie kilka dni przed rozpoczynającymi się w Atlancie targami E3, firma Blizzard Entertainment oficjalnie poinformowała, że gra WarCraft Adventures: Lord of the Clans nie ujrzy światła dziennego. Nietypowy dla amerykańskiego producenta projekt został zapowiedziany kilkanaście miesięcy wcześniej i do tamtego momentu wydawało się, że prace nad nim przebiegają bez żadnych zakłóceń. W rzeczywistości tytuł przeszedł przez deweloperskie piekło i jak się później okazało, nikt z "Zamieci" nie był z niego w pełni zadowolony. Dziś, ponad osiemnaście lat po tamtych wydarzeniach, możemy przekonać się sami czy podjęta wówczas decyzja była właściwa. Przygodówka z orkami w roli głównej trafiła przedwczoraj do sieci dzięki pochodzącemu z Rosji użytkownikowi forum Scrolls of Lore.
Rosyjski ślad w tej historii jest niezwykle istotny, bo za przygotowanie gry w dużej mierze odpowiadało studio Animation Magic, które choć funkcjonowało w Stanach Zjednoczonych, zostało założone przez przedsiębiorcę z Petersburga. Specjalizująca się w animacji firma przygotowywała dla Blizzarda cutscenki o łącznej długości 22 minut i oprawę audiowizualną gry. Była również odpowiedzialna za powstanie silnika, który ją napędzał. Po roku prac zleceniodawca nie był zadowolony z ich efektu, choć przygodówka w dużej mierze była ukończona i grywalna od początku do końca. Wersja, która została udostępniona w piątek, nie jest oczywiście finalna, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby swobodnie ją eksploatować. Rosjanin, który ofiarował światu zapomniane dzieło Blizzarda, jest prawdopodobnie jednym z jej dawnych testerów.
O istnieniu grywalnej wersji gry WarCraft Adventures wiadomo było od dawna, ale nikt do tej pory nie odważył się wrzucić jej do sieci. Od czasu do czasu w internecie pojawiały się jedynie różne materiały z tej produkcji, zarówno w formie statycznych obrazków, jak i krótkich filmików. Na razie nie wiemy, jak Blizzard podejdzie do kwestii nieoczekiwanego wycieku dawno zapomnianej przygodówki, ale raczej nie uda mu się już trwale usunąć jej z serwerów. Wieść o grywalnym kawałku kodu rozeszła się lotem błyskawicy i zapewne ściągnęło go już wielu fanów. Problemy może mieć użytkownik o pseudonimie Reidor, zwłaszcza, że w oryginalnym poście dał namiar na swoje konto PayPal.
WarCraft Adventures: Lord of the Clans to klasyczna przygodówka point-and-click, w której wcielamy się w rolę znanego z trzeciego WarCrafta Thralla. Gra pracuje w rozdzielczości 640x480 i wykorzystuje taki sam interfejs użytkownika, jak choćby Full Throttle LucasArtsu (wciskając przycisk myszy wywołujemy panel z kilkoma prostymi rozkazami). Wrzucona do sieci wersja ma zaimplementowane mówione dialogi, choć nie wszystkie animacje okraszone są efektami dźwiękowymi.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...