Do premiery gry Dark Souls III pozostało zaledwie kilka tygodni, a kreatywni fani serii wciąż znajdują nowe sposoby na pokonanie jej pierwszej odsłony, wydanej ponad cztery lata temu. Lista absurdalnych wyzwań, jakie wymyślają miłośnicy produktu studia From Software, od niedzieli zawiera kolejną pozycję. Jeden z użytkowników serwisu Twitch, posługujący się pseudonimem The Happy Hobbit, zdołał zrobić to, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe. Sukcesem zakończył zmagania w kampanii, nie dając się trafić żadnemu z przeciwników.
Dark Souls to dla sporej rzeszy graczy piekielnie trudne wyzwanie, dlatego z szacunkiem spoglądamy na ludzi, którzy naginają zasady ustalone przez deweloperów i eksploatują tytuł w oryginalny sposób. Bieganie nago po świecie gry czy używanie dziwacznych kontrolerów (np. gitary z Guitar Hero), to już przeżytek. The Happy Hobbit od kilku tygodni usiłował dotrzeć do Władcy Popiołów bez żadnego uszczerbku na zdrowiu, spowodowanego atakami oponentów. Operacja zakończyła się sukcesem dopiero 14 lutego 2016 roku, a cały bieg zajął mu ok. cztery i pół godziny.
The Happy Hobbit trzymał się kilku podstawowych zasad i trzeba przyznać, że robią one ogromne wrażenie. Za każdym razem, gdy jego bohater otrzymał trafienie lub ginął, kasował swojego śmiałka i tworzył zupełnie nową postać. Nie mógł korzystać z tarczy do blokowania ciosów i stosować magii, parowanie było dozwolone tylko w wielkim finale, podczas pojedynku z Gwynem. Obrażenia środowiskowe były akceptowalne, pod warunkiem, że nie powstały one wskutek ingerencji przeciwników. Rekordzista wykorzystywał też możliwość zapisu dokonań i wyjścia z gry, aby resetować rywali i bossów, ale nie po to, aby unikać śmierci spowodowanej upadkiem z dużej wysokości. Oskryptowane trafienia, np. podczas walki z Seathem, nie były naliczane, gdyż stanowią one integralną część rozgrywki. Autor nie użył żadnych modów ingerujących w mechanikę Dark Souls, skorzystał jedynie z kilku nakładek graficznych. Wszyscy zainteresowani mogą prześledzić przebieg rozgrywki w tym miejscu.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...