Choć deweloperzy ze studia Warhorse w pocie czoła pracują nad dodatkami DLC do gry Kingdom Come: Deliverance (z czterech zaplanowanych epizodów ukazały się na razie dwa), to Czesi z pewnością zastanawiają się nad dalszym rozwojem tej marki. Epilog erpega zapowiadał kontynuację przygód Henryka ze Skalicy, więc do tej pory fani byli przekonani, że potencjalny sequel rozpocznie się dokładnie w tym samym miejscu, w którym skończyła się fabuła "jedynki". Dziś jednak wcale nie jest to już takie pewne, bo pojawiły się przesłanki by sądzić, że w Kingdom Come 2 przeniesiemy się do roku 1506 - w czasy, gdy skromny syn kowala dawno wąchał kwiatki od spodu.
Materiału do spekulacji dostarczyło niewinne zdjęcie z siedziby studia, jakie na Twitterze zamieścił wczoraj Daniel Vávra. Przedstawia ono deweloperów ubranych w repliki zbroi z epoki średniowiecza, ale nie to jest w nim najbardziej interesujące. Za umieszczonymi na pierwszej planie postaciami znajduje się bowiem tablica z nabazgranym napisem "KCD2 - 1506". Nietrudno się domyślić, że pierwszy człon odnosi się do kolejnej gry z serii, a następująca po nim liczba może (choć nie musi) oznaczać rok, w którym zostanie osadzona jej akcja. Fani bardzo szybko zauważyli ten szczegół i poprosili dewelopera o komentarz, ale Vávra niespecjalnie kwapił się do rozwiania wątpliwości.
Jeśli wspomnianą datę potraktujemy poważnie, to możemy zacząć szykować się na zupełnie nowe otwarcie. Akcja "jedynki" toczyła się w 1403 roku, więc nie ma najmniejszych szans, żeby Henryk powrócił w sequelu. Ten duży przeskok w czasie sprawi też, że Czesi ominą wojny husyckie, które u naszych południowych sąsiadów toczyły się w latach dwudziestych XV wieku. Sporo fanów miało nadzieję, że druga gra z serii Kingdom Come podejmie ten temat. Oczywiście nie możemy zakładać, że wszystko jest już w tej kwestii przesądzone, ale trzeba się liczyć z taką ewentualnością. No chyba, że autorzy zdawali sobie sprawę, ze fani na tablicę spojrzą i celowo umieścili na niej taki, a nie inny napis. Taki scenariusz jest całkiem możliwy, bo Czechom zdarzało się trollować wcześniej użytkowników, czego najlepszym przykładem jest kasyno, które miało trafić do pierwszej Mafii.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...