Dziś w nocy oferta najpopularniejszych serwisów streamingowych została wzbogacona o soundtrack do gry Assassin's Creed: Odyssey. Wśród pięćdziesięciu sześciu utworów próżno jednak szukać szant, czyli specjalnych pieśni wykonywanych a capella, które umilają żeglugę statkiem po wodach starożytnej Grecji. Wzorem Assassin's Creed IV: Black Flag deweloperzy przygotowali kilkanaście kompozycji tego typu, a godne uznania jest to, że szanty wykonywane są zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety. Produkt studia Ubisoft Quebec umożliwia bowiem obsadzenie w roli załogi przedstawicielek płci pięknej.
Choć rola kobiet w Helladzie była marginalna, autorzy gry chętnie obsadzili damy w roli morskich wojowniczek. W trakcie zmagań możemy odblokować kilka grup pań, które cierpliwie czekają na bitwy z innymi okrętami. To one strzelają z łuku do przeciwników, zasypują rywali gradem oszczepów, a także śpiewają, jeśli akurat odbywamy spokojniejszy rejs po opływających greckie wyspy wodach.
Deweloperom należą się duże słowa uznania za zatrudnienie żeńskiego chóru, bo wyglądałoby to dziwnie, gdyby ze statku niosłyby się śpiewane przez mężczyzn szanty, a na pokładzie stałyby kobiety. Każda płeć dysponuje swoim zestawem pieśni, a kilka z nich jest wspólnych, co oznacza, że wykonują je zarówno panowie, jak i panie. Kilka przykładów możecie znaleźć na zamieszczonym wyżej filmie. Utwory są naprawdę niezłe, dlatego warto posłuchać ich tak czy siak.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...