Firma Ubisoft lubi wrzucać do swoich gier nawiązania do innych tworzonych przez siebie produkcji i nie inaczej jest w piątej odsłonie cyklu Far Cry. Podczas zaprowadzania porządku w hrabstwie Hope możemy natknąć się na scenę, która w subtelny sposób kojarzy się z popularną serią Assassin's Creed. Nie jest to jednak w żadnej mierze klasyczny easter egg - raczej luźne odniesienie do sagi o skrytobójcach i wykonywanych przez nich skoków wiary. Szczegóły tradycyjnie opiszemy poniżej, ale zanim zagłębicie się w lekturę kolejnych akapitów, lojalnie uprzedzamy was o drobnych spojlerach dotyczących fabuły Far Cry 5. Czujcie się ostrzeżeni.
Podczas odbijania regionu kontrolowanego przez Faith będziemy świadkiem kilku narkotycznych wizji spowodowanych przez środek zwany Błogością. W jednej z nich produkująca specyfik kobieta zachęci nas do samobójczego skoku z górującego nad hrabstwem posągu jego brata, Josepha. Scena jest oczywiście wytworem wyobraźni naszego śmiałka, ale jej przebieg sugeruje wyraźne nawiązanie do tego, czym asasyni z innej serii Ubisoftu zajmują się na co dzień.
Skok nie kończy się dla bohatera tragicznie i gdy wizja przeminie, budzi się on nieopodal lokalnego więzienia. Możemy jednak pofatygować się pod pomnik i odnaleźć miejsce, gdzie wylądowalibyśmy po skoku z posągu. Martwe ciała sugerują, że Faith zachęcała do podobnych czynów innych mieszkańców hrabstwa i żaden z nich nie zakończył się szczęśliwie. Czyżby zabrakło stogów siana, które w podobnych przypadkach ratują życie skrytobójcom?
Trzeba oddać scenarzystom gry również to, że świetnie powiązali całą scenę z postacią Faith, która nas do karkołomnego wyczynu zmusza. Wyraz "faith" to właśnie nic innego jak "wiara", a sam skok wiary określany jest w języku angielskim określany słowami "leap of faith". Taką nazwę nosi też całe zadanie, które przy okazji narkotycznej wizji automatycznie wykonujemy. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, Far Cry 5 nie uderza nas tutaj w twarz oczywistym easter eggiem, ale nie mamy wątpliwości, że deweloperzy obie serie chcieli w ten subtelny sposób powiązać.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...