Osadzenie akcji gry Kingdom Come: Deliverance w prawdziwym i dość dobrze odwzorowanym obszarze Czech zachęca fanów erpega do porównywania wirtualnego świata z jego rzeczywistym odpowiednikiem. Idealnym sposobem na dokonywanie takich porównań okazał się serwis Google Maps, który nie tylko pozwala spojrzeć na rzeczony obszar z lotu ptaka, ale też przyjrzeć się miejscówkom z poziomu ziemi. Jeden z miłośników KCD pokusił się nawet o drobny dowcip we wspomnianej usłudze i ku zdziwieniu pokaźnej grupy fanów na Reddicie, został on zatwierdzony.
Jedną z atrakcji wydanej niedawno gry jest poszukiwanie skarbów, zarówno tych "zwykłych", jak i "starożytnych", dostępnych tylko dla tych ludzi, którzy kupili Kingdom Come: Deliverance w przedsprzedaży. Dowcip dotyczy właśnie jednego z antycznych skarbów, umieszczonego przez deweloperów w ruinach nieopodal rzeki, kilkaset metrów na północny-zachód od młyna w Ratajach. Henri Mikkonen z Finlandii spróbował umieścić w serwisie Google Maps znacznik dokładnie w tym samym miejscu, gdzie zamknięta skrzynia znalazłaby się w rzeczywistości (dorzucając dowody w postaci zdjęć zrobionych w grze) i ku jego zaskoczeniu, propozycja ta została zaakceptowana. Z racji tego, że Google zrzuca odpowiedzialność za zatwierdzenie obiektów wartych zainteresowania na innych użytkowników, z pewnością nie była to pomyłka pomysłodawców usługi. Tej jednak nie da się do końca wykluczyć, bo również włodarze serwisu biorą udział w procesie akceptacji.
W tym momencie obiekt o nazwie "Ancient Treasure" wciąż znajduje się na mapie środkowych Czech, a zobaczyć go może każdy, kto kliknie w ten link.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...