Ubisoft niezwykle pieczołowicie przygotowuje wirtualne światy w serii Assassin's Creed, zwracając uwagę na masę detali, które czynią te gry wyjątkowymi. Nie od dziś wiadomo również, że tzw. setting każdej produkcji jest tworzony po setkach godzin wnikliwych badań, by nadać takim miejscom jak renesansowe Włochy czy osiemnastowieczna Francja odpowiedniego realizmu. Tym ciekawszą jest więc informacja, że fikcyjna komnata w największej egipskiej piramidzie, którą Ubisoft umieścił w Assassin's Creed: Origins, istnieje naprawdę i potwierdzono to dopiero po premierze tej produkcji!
Assassin’s Creed Origins zabrał graczy do starożytnego Egiptu i dzięki temu mieliśmy okazję odwiedzić wnętrza trzech piramid w Gizie - łącznie z tą największą, piramidą Cheopsa. Drugiego listopada, a więc niespełna tydzień po premierze najnowszej odsłony serii o skrytobójcach, w renomowanym magazynie Nature pojawiła się informacja, że w piramidzie, powyżej Wielkiej Galerii, odnaleziono nieznany wcześniej korytarz, który łączy komorę królewską (przeznaczoną dla faraona) z komorą królowej. Jest to pierwsze od XIX wieku odkrycie w tej ikonicznej budowli. Co ważne, wspomniany korytarz obecny jest w Origins. Maxime Durand, główny historyk odpowiedzialny za markę Assassin's Creed, zapytany o zbieżność prawdziwego odkrycia z ich fikcyjną komnatą, odpowiedział tak:
"Od dawna wierzyliśmy, że teoria Jean-Pierre'a Houdina na temat wewnętrznych ramp oraz królewskiego obwodu z dwoma przedsionkami w Wielkiej Piramidzie jest najbardziej prawdopodobna i dlatego zdecydowaliśmy się na użycie ich w swojej grze. Liczyliśmy na to, że te nieznane jeszcze lokacje zostaną w niedalekiej przyszłości odnalezione, więc chcieliśmy umożliwić graczom zwiedzenie tych miejsc z wyprzedzeniem".
Nowe pomieszczenie zaznaczone jest za pomocą białych kropek.
Jean-Pierre Houdin to francuski architekt, który dzięki przypuszczeniom swojego ojca wysnuł teorię, że piramidy tak naprawdę zbudowano "od środka". Potwierdzeniem jego idei miał być stworzony w 2003 roku trójwymiarowy model, dzięki któremu w budowli znaleziono pewną konstrukcyjną anomalię ochrzczoną mianem spiralnej struktury. Oznacza to, że umieszczenie przez Ubisoft dodatkowej komnaty w Piramidzie Cheopsa nie jest pomysłem wyssanym z palca, a kreatywną decyzją ugruntowaną w dość solidnej teorii. Dziś wiemy, że przypuszczenia te znalazły swoje potwierdzenie, choć na razie nie wiadomo co znajduje się wewnątrz komnaty. Podobno naukowcy pracują nad miniaturowym robotem, by zajrzeć do środka bez konieczności wiercenia. Możemy więc liczyć na asasyńskie artefakty czy raczej na koniec świata w stylu Mumii?
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...