W tym roku seria Call of Duty z wielką pompą powraca do swoich korzeni i w rezultacie gracze w końcu dostaną to, na co tak długo czekali - CoD-a osadzonego w realiach II wojny światowej. Choć podstawowe mechaniki gry zostały w większości zachowane, wiele rzeczy musiało powstać na nowo. Niedawno okazało się, że dźwięk toczących się po ziemi granatów, który usłyszymy w nowej grze, został zarejestrowany za domem jednego z dźwiękowców.
Dave Swenson, odpowiedzialny w studiu Sledgehammer Games za reżyserię dźwięku, wyznał, że produkcja audio zmieniła się na przestrzeni lat i już od czasu współpracy z Infinity Ward przy Call of Duty: Modern Warfare 3 jego zespół chciał dokonać w tej kwestii zmian. Dopiero jednak przy WWII mogli oni pójść na całość i od nowa nagrać wszystkie efekty obecne w grze. Jako że w najnowszej odsłonie serii korzysta się z dwóch głównych rodzajów granatów - standardowych amerykańskich oraz niemieckich - stworzone zostały dokładne repliki takiego sprzętu. Następnie należało dokonać rejestracji samego dźwięku, jaki wydaje granat spadając na różne podłoża: m.in. na metal, drewno, asfalt, ziemię, żwir, trawę, wodę czy nawet dywan. Swenson zebrał więc zespół i korzystając z pomocy własnych dzieci, nagrał wszystkie odgłosy za swoim domem. Problematyczny okazał się jedynie dźwięk uderzenia o metal, ale i to rozwiązano rzucając repliki na właz zamykający odpływ wody na sąsiedniej drodze. Całość została następnie odpowiednio obrobiona, by odgłos toczącego się granatu był dla użytkownika wystarczająco słyszalny. Osiągnięto to m.in. miksując audio w taki sposób, by cała reszta była minimalnie wyciszana kiedy w okolicy gracza ląduje wybuchowa niespodzianka.
Reżyser podkreśla, że wszystko to jest znaczącą zmianą w stosunku do poprzedniego dźwięku, który niezbyt przypominał toczący się po jakiejkolwiek powierzchni granat, ale po pewnym czasie spędzonym z grą kojarzył się już wyłącznie z jednym. O jakości pracy Swensona i jego zespołu przekonamy się już w listopadzie, kiedy Call of Duty: WWII zadebiutuje na pecetach i konsolach. Nie wiemy jak wy, ale my z utęsknieniem czekamy na porządną, drugowojenną kampanię.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...