Z pewnością słyszeliście o różnych niecodziennych sposobach na przechodzenie gier. A to ktoś przejdzie całego Dooma na najwyższym poziomie trudności korzystając jedynie z pistoletu, innym razem gracz postanowi pokonać wszystkich bossów w Wiedźminie 3 bez straty energii i w samych gaciach... a czasem ktoś postanowi odpalić oryginalnego Dooma z 1993 roku na urządzeniu zdecydowanie do tego nieprzeznaczonym - w tym wypadku na termostacie.
Jeden z fanów klasycznej produkcji postanowił zmusić swój programowalny termostat marki Honeywell do współpracy i zrobił z niego platformę do odpalenia kultowej strzelanki. Na umieszczonym na YouTubie nagraniu możecie zobaczyć jak sprytny majsterkowicz odpala Dooma i gra w niego przy użyciu kontrolera wzorowanego na tym ze SNES-a. Termostatowa strzelanina to zmodyfikowana wersja STM32Doom, czyli portu Chocolate Doom (kod źródłowy, który działa identycznie jak oryginalna, dyskietkowa kopia gry) na mikrokontroler STM32F429IDISCOVERY powstałego ponad dwa lata temu. Jak pokazuje zamieszczone przez moddera nagranie, produkcja jest jak najbardziej grywalna i może sprawić wiele frajdy fanom dość niecodziennej rozgrywki.
W ten sposób termostat trafił do dość zacnego grona urządzeń, na których odpalono pierwszego Dooma. Wśród najpopularniejszych "platform" warto wymienić smartwatch Apple Watch, ultrasonograf General Electric Vivid S5, klawiaturę Optimus Maximum czy konsolkę PS Vita. Co będzie dalej – znajdzie się ktoś, kto zagra w Dooma na pralce?
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...