Choć studio Io-Interactive zbiera zasłużone baty za podzielenie nowego Hitmana na niewielkie epizody i wyłączanie rozgrywki bez ostrzeżenia po zerwaniu połączenia internetowego, to mimo wszystko musimy Duńczyków pochwalić, przynajmniej za poczucie humoru. Wizytując paryski pokaz mody w jedynej - jak na razie - dużej misji w grze, można natknąć się na zabawne odniesienie do najsłynniejszego szpiega Jej Królewskiej Mości, Jamesa Bonda. Subtelne nawiązanie zawdzięczamy pilnującym pałacu strażnikom, którzy widząc nasze próby dostania się na zamknięty teren w nieodpowiednim stroju, komentują je na kilka różnych sposobów.
Monolog dotyczący Jamesa Bonda jest wybierany przez grę z puli kilkunastu różnych wypowiedzi stróżów, dlatego nie da się wskazać konkretnego miejsca, gdzie jego usłyszenie będzie gwarantowane. Deweloperzy nawet nie próbowali ukryć, że easter egg odnosi się bezpośrednio do 007. Widząc Agenta 47 w smokingu, strażnicy zwracają się do niego per Bond i polecają mu odnalezienie jego ulubionego drinka (Martini z wódką, wstrząśnięte, nie zmieszane) w innym miejscu. Niestety, polska wersja gry Hitman nie uwzględnia napisów dla luźnych wypowiedzi bohaterów niezależnych (czyt. tych nie mających znaczenia dla przebiegu samej misji), więc na potrzeby zamieszczonego niżej materiału filmowego przygotowaliśmy je sami.
Na koniec warto dodać, że Duńczycy najwyraźniej mają słabość do postaci Jamesa Bonda. Już w otwierającej zmagania introdukcji zobaczymy odniesienie do słynnego agenta, tym razem z filmu Skyfall.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...