29. rocznica urodzin Desmonda Milesa, która przypada właśnie dziś, to świetna okazja, żeby przyjrzeć się bliżej dwóm interesującym informacjom dotyczącym tej postaci. Pierwsza z nich dotyczy rekordowej liczby występów w dużych odsłonach serii Assassin's Creed - amerykański barman jest jedynym grywalnym bohaterem w całej sadze, w którego postać mogliśmy wcielić się aż pięć razy. Desmond przez długi czas był ważnym ogniwem spajającym całą opowieść, więc w sumie nie powinno nas to specjalnie dziwić. Nie zmienia to jednak faktu, że jego rezultat wciąż nie został pobity i wydaje się mało prawdopodobne, aby w tej kwestii miało się cokolwiek zmienić w przyszłości.
Znacznie ciekawszy jest jednak druga informacja, z której niekoniecznie musicie zdawać sobie sprawę. Choć deweloperzy ze studia Ubisoft Montreal poświęcili Desmondowi aż pięć odcinków opowieści, saga dokumentuje niespełna cztery miesiące jego życia. W porównaniu do innych grywalnych bohaterów jest to bardzo słaby wynik - z reguły seria Assassin's Creed pozwala nam pokierować skrytobójcami w różnych etapach ich życia. Skąd wiemy, że przygoda Desmonda trwała tak krótko? To proste. Miles został porwany 1 września 2012 roku przez agentów Abstergo w Nowym Jorku i już następnego dnia rozpoczął sesje z Animusem w watykańskiej kryjówce templariuszy (w tym też momencie rozpoczyna się akcja gry Assassin's Creed). Finałowe sceny z udziałem barmana rozegrały się 21 grudnia 2012 roku, a więc 110 dni po tym, jak pierwszy raz objęliśmy nad nim kontrolę.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...