Zaczęło się od wzruszającego posta na Reddicie. Pod koniec czerwca bieżącego roku jeden z fanów Fallouta 4 złożył publiczne podziękowania deweloperom gry za to, że ich najnowsze dzieło pomogło mu pozbierać się po śmierci taty. Andrew Stromer kupił wydany w marcu dodatek DLC o nazwie Automatron i zbudował robota, który od tamtej pory towarzyszył mu w wędrówce po pustkowiach. Maszyna otrzymała imię GR-36 ("Greg"), a na jej wyposażeniu znalazła się m.in. piła, ponieważ zmarły ojciec naszego bohatera lubił wykonywać za życia różne prace stolarskie. Ta opowieść mogłaby się w tym momencie zakończyć, ale w tym samym poście fan poinformował jeszcze, że jego młodszy brat Evan wylądował właśnie na oddziale intensywnej terapii w związku z powikłaniami cukrzycy i rozpoczął zbiórkę pieniędzy na jego leczenie. Niestety, niedługo później odszedł on z tego świata.
Evan Stromer w grze Fallout 4: Nuka World
Informacja o bolesnych doświadczeniach fana szybko dotarła do siedziby firmy Bethesda Softworks i twórcy gry postanowili ulżyć jego cierpieniom. Andrew nie tylko dostał potężną paczkę z gadżetami, w której przeważały różne przedmioty związane z Falloutem, ale otrzymał również specjalny list z obietnicą umieszczenia postaci Evana Stromera w najnowszym dodatku do "czwórki", zatytułowanym Nuka World. Wspomniane rozszerzenie zadebiutowało oficjalnie w ubiegły wtorek i jak już się zapewne domyślacie, autorzy gry wywiązali się z danego wcześniej słowa.
Paczka z gadżetami i specjalny list od community manager firmy Bethesda Softworks.
Wirtualny Evan Stromer został umieszczony w małej chatce na południowym krańcu obszaru, który stworzono na potrzeby dodatku Nuka World (punkt orientacyjny nosi nazwę "Dom Evana"). Z bohaterem można normalnie porozmawiać, a jeśli to zrobimy, przekaże on nam za darmo jedną z nowych receptur...
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...