Nowa gra z serii Deus Ex, która zadebiutuje w sklepach już za niespełna dwa tygodnie, ma zawierać w sumie 90 tysięcy linii dialogowych. Informacją tą podzielił się Patrick Fortier ze studia Eidos Montreal, który w Rozłamie ludzkości sprawuje nadzór nad szeroko pojętą rozgrywką. Liczba robi wrażenie, bo tego typu produkcje na ogół nie kładą aż tak dużego nacisku na rozmowy z innymi bohaterami niezależnymi. Tymczasem Rozłam ludzkości zostawia w tyle nawet niektóre erpegi, gdzie konwersacje mają przecież dużo większe znaczenie.
Ogrom pracy, jakie wykonało kanadyjskie studio w tym względzie, najlepiej widać na przykładzie poprzedniej odsłony cyklu, czyli Buntu ludzkości. Pierwsza przygoda Adama Jensena zawierała ok. 25 tysięcy linii dialogowych, co stawiało ten produkt w tej samej grupie, co gry Wiedźmin (20.000 kwestii), Wiedźmin 2: Zabójcy królów (23.000) i Mass Effect 2 (25.000). Trudno sobie wyobrazić, co prawda, żeby Rozłam ludzkości miał cztery razy więcej partii mówionych, niż debiutancka opowieść o Geralcie z Rivii, ale na razie nie mamy żadnych powodów, żeby nie wierzyć deweloperowi. Znając możliwości fanów, jego słowa i tak zostaną zweryfikowane po premierze gry.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...