3 sierpnia 2007 roku firma id Software ujawniła na imprezie QuakeCon, że przymierza się do stworzenia odświeżonej wersji gry Quake III: Arena, która będzie działać za pośrednictwem dowolnej przeglądarki stron internetowych. Choć projekt był jeszcze w fazie koncepcyjnej, deweloperzy z dumą ogłosili, że nadadzą mu nazwę Quake Zero. Okrągła cyfra miała odzwierciedlać fakt, że fani będą mogli eksploatować strzelaninę bez konieczności uiszczania jakichkolwiek opłat - twórcy chcieli zarabiać wyłącznie na reklamach, a sam produkt udostępniać za darmo. Plan ten ostatecznie udało się zrealizować, ale Amerykanie dość szybko wyrzucili "zero" z tytułu, zastępując je słowem "live". Dlaczego? Zmusił ich do tego cybersquatting.
Tym anglojęzycznym terminem określana jest praktyka rejestrowania domen internetowych z myślą o odsprzedawaniu ich po znacznie wyższej cenie. Choć deweloperzy zapowiedzieli oficjalnie nową grę o nazwie Quake Zero, żaden z pracowników studia nie pomyślał o tym, żeby zarezerwować również identycznie brzmiący adres. Z nadarzającej się okazji skorzystał bliżej nieokreślony jegomość, który natychmiast wykupił kluczowe domeny, a następnie zaproponował ich sprzedaż twórcom strzelaniny. John Carmack wyznał w lipcu 2008 roku, że taka sytuacja faktycznie miała miejsce, jednak oferta została odrzucona. Jak sam stwierdził, produkt opracowywany był dopiero od kilku miesięcy, więc firma id Software nic nie traciła na zmianie tytułu. Pełna wersja gry Quake Live zadebiutowała 6 sierpnia 2010 roku.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...