Absurdalną wtopę dziennikarki telewizyjnej odnotowali wczoraj fani elektronicznej rozrywki w Turcji. W trakcie nadawanej na żywo transmisji reporterka popularnej stacji ATV wygrzebała ze śmieci notatnik, który zawierał według niej zapisane szyfrem informacje, wykorzystywane przez organizatorów niedawnej próby zamachu stanu w tym kraju. Kiedy podejrzany notes zbliżono do kamery, szybko okazało się, że w rzeczywistości widnieją tam kody do czwartej odsłony serii Grand Theft Auto, które Niko Bellic może wprowadzić podczas gry za pośrednictwem swojego telefonu komórkowego.
Z relacji znających język turecki graczy wynika, że dziennikarka była mocno przekonana o swojej teorii. Podejrzenia wzbudziły w niej takie hasła, jak "silâh" (pol. broń), "sağlık" (zdrowie) i "zırh" (pancerz), które szybko powiązała z nieudanym puczem. Kuriozalny jest fakt, że wśród zapisanych na kartce numerów telefonów znajduje się również kod na zmianę pogody w Liberty City, ale właściciel notatnika najwyraźniej pomylił się, opisując go jako "broń". Wiadomość o wpadce szybko obiegła cały świat, wywołując salwy śmiechu wśród fanów serii GTA, co zresztą nie powinno nikogo dziwić.
Zamach stanu w Turcji został przeprowadzony w nocy z 15 na 16 lipca 2016 roku. Puczyści z tureckich sił zbrojnych próbowali przejąć władzę podczas nieobecności prezydenta kraju, Recepa Tayyipa Erdoğana. W starciach na ulicach wielkich miast zginęło ponad trzysta osób, w tym blisko 200 cywilów.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...