Panowie z Bethesda Game Studios powinni być zadowoleni z faktu, że ich koledzy ze studia id Software umieścili w swojej najnowszej strzelaninie odniesienia do gier tej firmy. Nie ma w tym oczywiście nic zaskakującego - oba zespoły są własnością korporacji ZeniMax Media i od kilku lat należą do jednej rodziny. Oprócz ewidentnego nawiązania do uniwersum Fallouta, o którym pisaliśmy wczoraj, czwarty Doom zawiera również easter egga związanego z serią The Elder Scrolls, a konkretnie z jej ostatnią odsłoną - Skyrimem. Można go odnaleźćpodczas wizyty w piekle, która stanowi obowiązkowy punkt w programie wycieczki kosmicznego komandosa.
Po dotarciu do sporej wielkości areny, gdzie po raz pierwszy stoczycie walkę z baronami piekieł, koniecznie odwiedźcie położoną tuż obok, małą jaskinię. Z tyłu, pod jednym z filarów, zlokalizowane jest ciało dawno już nieżyjącego nieszczęśnika, którego głowę przyozdabia charakterystyczny rogaty hełm. Tylko ten przedmiot wystarczyłby w zupełności, żeby stworzyć przekonujące nawiązanie do Skyrima, ale deweloperzy wbili również w kolano trupa strzałę. Co to oznacza, powinien wiedzieć każdy miłośnik elektronicznej rozrywki, zwłaszcza, że mem "strzała w kolanie" zrobił niegdyś furorę w internecie. Na wszelki wypadek polecimy Wam jednak nasz stary artykuł, który porusza ten temat.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ZE...