Mogłoby się wydawać, że określanie firmy Bethesda mianem "Beztesta" kwalifikuje się wyłącznie do hejterskich zagrywek, ale amerykański producent udowodnił wczoraj wieczorem, że na taką prześmiewczą etykietkę w pełni zasłużył. Tym razem deweloperzy dali ciała z wersją beta gry Fallout 76, a konkretnie z instalatorem, który na pecetach tytuł ten miał zainstalować. Część fanów ze zgrozą zauważyła, że wszystkie ściągnięte pliki wyparowały z dysku i trzeba je pobierać ponownie, a przeznaczona do testów edycja do małych wcale nie należy. Wszystkie pliki ważą bowiem ok. 45 GB.
Sprawa wydaje się kuriozalna głównie w kontekście kontrowersyjnej decyzji Bethesdy, którą firma podjęła już jakiś czas temu. Wydawca poinformował, że będzie dystrybuował Fallouta 76 tylko własnymi kanałami, omijając w ten sposób szalenie popularny na pecetach Steam. Takie podejście do sprawy można zrozumieć, bo firma Valve pobiera kwotę w wysokości 30% wartości gry przy każdorazowym zakupie, a Amerykanie daniny płacić najwyraźniej nie mieli zamiaru. Nie zmienia to faktu, że Bethesda powinna być podwójnie przygotowana na problemy wynikające z pobrania sieciowego erpega. Tymczasem deweloperzy wyłożyli się już na launcherze, co z jednej strony jest zabawne, z drugiej żałosne.
Po zmasowanych narzekaniach fanów na powstały problem, Bethesda obiecała zająć się sprawą. Tymczasowym rozwiązaniem sprawy okazało się zaprzestanie jakichkolwiek interakcji z instalatorem, bo nawet jeden klik w trakcie aktywnego ściągania mógł spowodować, że wszystkie zapisane dotąd pliki zostawały trwale wymazane z dysku twardego. Perspektywa ponownego pobierania okazała się gwoździem do trumny gry dla części fanów. Posypały się deklaracje o anulowaniu pre-orderów, bo te wymagane były, żeby w testach można było w ogóle wziąć udział.
Bethesda postanowiła zrekompensować zawiedzionym fanom tę koszmarną wtopę i wydłużyła same testy. Twórcy Fallouta 76 wymyślili sobie bowiem, że proces będzie trwał bardzo krótko, przez co większość dotkniętych problemem użytkowników w ogóle nie zdążyłaby pobrać ponownie gry.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...