W grze Spider-Man sporo czasu spędzamy w powietrzu, bujając się na pajęczej linie. Choć huśtanie jest dla tego superbohatera czynnością całkowicie naturalną, nie oznacza to, że nie wymaga ona od niego odrobiny wysiłku. Właśnie ten fakt chciało podkreślić studio Insomniac Games, przygotowując kapitalny smaczek dotyczący dialogów. Podczas prac nad swoim najnowszym dziełem, deweloperzy poprosili Yuriego Lowenthala (odtwórcy roli Petera Parkera w Spider-Manie) o powtórne nagranie niektórych kwestii w taki sposób, żeby było słychać w nich zmęczenie wynikające z wykonywania podniebnych akrobacji. Aktor to życzenie spełnił i efekty możemy podziwiać w grze.
![]()
Produkt na bieżąco sprawdza, czy superbohater podejmuje wysiłek fizyczny czy nie. Jeśli Spider-Man wzbije się w powietrze i ktoś do niego zadzwoni, odtwarzany jest zupełnie inny plik niż w przypadku, gdy przebywa on na twardym gruncie. System działa tak sprawnie, że potrafi szybko przestawić się na poprawną ścieżkę dialogową w locie. Oznacza to, że jedna kwestia może być wypowiadana normalnie, a chwilę później druga z wyraźnym zmęczeniem w głosie. Deweloperzy wyznali, że początkowo brano pod uwagę przełączanie ścieżek nawet w połowie zdania, ale nie brzmiało to naturalnie. W nieco zubożonej wersji rozwiązanie zdaje jednak tak dobry egzamin, że trudno mieć o to do autorów pretensje.
Niestety, takie atrakcje usłyszymy jedynie w anglojęzycznej wersji gry. Polski dubbing ponosi tutaj sromotną klęskę, bo odpowiedzialni za niego ludzie pokusili się o zarejestrowanie tylko jednej z dwóch kwestii i najwyraźniej o wyborze zdecydował ślepy traf. To tłumaczy, dlaczego rodzimy Parker stęka momentami tak, jakby od rana przerzucał łopatą kilkanaście ton węgla, choć wydarzenia na ekranie tego nie odzwierciedlają. Idealny przykład udało nam się złapać podczas jednej z rozmów telefonicznych z Mary Jane - zobaczycie go na zamieszczonym niżej materiale.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...
