Środowisko graczy szybko przypomniało sobie kim jest Daniel Vávra, kiedy Kingdom Come: Deliverance odniosło spory międzynarodowy sukces - popularny serwis SteamSpy utrzymuje, że. tylko na Steamie grę kupiło ponad 600 tysięcy osób. Ojciec kultowej serii Mafia, a teraz i przygód Henryka ze Skalicy, bardzo emocjonalnie podchodzi do swoich produkcji i kilka dni temu nie omieszkał pochwalić się na Twitterze, że Kingdom Come będzie oficjalnie częścią programu zajęć z historii na uniwersytecie.. a przy okazji wbił szpilę hejterom.
Najnowsze dzieło studia Warhorse w swoim założeniu miało wiernie odtwarzać wizerunek średniowiecznych Czech, jednocześnie stawiając na realizm rozgrywki. I o ile faktycznie do warstwy gameplayowej można się czasem przyczepić, tak aspekt historyczny tego dzieła godzien jest każdej pochwały. Masa średniowiecznej wiedzy, zebranej na potrzeby procesu produkcji, została przez twórców umieszczona w grze w formie Kodeksu, który dzięki pracy fanów dostępny jest również w wersji online. Sam Vávra jest niezwykle dumny z Kingdom Come, nic więc dziwnego, że podzielił się informacją o tak znaczącym wyróżnieniu walorów edukacyjnych swojej gry, a także pojechał po tych, którzy wytykają studiu Warhorse błędy związane z kreacją świata:
"Czeski uniwersytet będzie używać naszej gry na zajęciach z historii średniowiecza. Są 'bardzo podekscytowani' zarówno grą, jak i naszym podejściem. Wygląda na to, że nikt im nie powiedział, co o tym myślą ci wszyscy samozwańczy eksperci z Tumblra, którzy spędzili jedynie kilka MINUT na badaniu historii Czech w Google'u".
Dodatkowo, w odpowiedzi na pytanie jednej z fanek, szef studia podkreślił, że nad Kingdom Comezespół pracował z prawie dwudziestoma ekspertami z różnych dziedzin, w zależności od tego, co akurat było im potrzebne. Wszyscy oni, choć tutaj nie wymieniani z nazwiska, są pracownikami uczelni wyższych, czy choćby Instytutu Archeologii. Nie da się zaprzeczyć, że dopuszczono się pewnych uproszczeń ze względu na konieczność zaadaptowania rozgrywki na przystępną dla gracza formę (jesteśmy prawie pewni, że Czesi nie korzystali w średniowieczu ze Zbawiennych Sznapsów), ale w połączeniu z ogromem pracy i poprawności historycznej, jaką zaoferował nam Warhorse... jesteśmy w stanie przymknąć na to oko.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...