Czy za pieniądze zebrane w ramach publicznej zrzuty można zrobić tak dużą grę, jak Kingdom Come: Deliverance? Odpowiedź na to pytanie brzmi "nie". Choć studio Warhorse swoją kampanię na Kickstarterze zakończyło spektakularnym sukcesem (w lutym 2014 roku udało się zebrać 1,8 mln dolarów, choć poproszono tylko o 500 tysięcy), to jednak suma ta okazała się niewystarczająca, żeby pokryć koszty związane z produkcją i reklamą erpega. Dziś wiemy już, że koszty te zamknęły się łączną kwotą 36 milionów dolarów. Oznacza to, że crowdfundingowa zbiórka zapewniła zaledwie 5% wszystkich pieniędzy niezbędnych do powstania KCD!
Podana wyżej suma padła w obszernym artykule dotyczącym gry Kingdom Come: Deliverance, który przygotowano z myślą o najnowszym numerze czeskiego magazynu Forbes. Debiutanckie dzieło studia Warhorse jest szeroko komentowane za naszą południową granicą, a pomysłodawca tej produkcji - Daniel Vávra - w Czechach staje się osobą bardzo popularną. Deweloper został niedawno zaproszony do studia publicznej telewizji, gdzie przez półtorej godziny opowiadał o swojej grze, a teraz jego twarz zdobi okładkę wspomnianego Forbesa.
W artykule pojawiły się jeszcze inne ciekawe informacje dotyczącego Kingdom Come. W pewnym momencie istnienie projektu było bardzo poważnie zagrożone, bo Danielowi zostało na koncie zaledwie 10 tysięcy koron czeskich (około 1600 zł), ale po desperackich poszukiwaniach inwestora udało się go znaleźć i uratować ambitne dzieło. Forbes podaje również, że studio Warhorse otrzymuje 24 mln dolarów za milion sprzedanych kopii, co oznacza, że po odjęciu wszystkich kosztów licencyjnych i podatków deweloper dostaje 24 dolary z każdego sprzedanego egzemplarza gry. To mniej niż połowa ceny, jaką normalnie płacimy za ten tytuł.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...
- Fani gry Kingdom Come: Deliverance umieszczają znaczniki obiektów w serwisie Google Maps - jeden z nich został zaakceptowany
- Twórcy gry Kingdom Come: Deliverance tak bardzo dbali o realizm strzelania z łuku, że przegięli w drugą stronę
- W polskiej wersji gry Kingdom Come pada mniej wulgarnych słów, niż w czeskiej