Wydawałoby się, że na temat Dzikiego Gonu powiedziane zostało już wszystko, a jednak wciąż mamy możliwość prezentowania Wam nowych ciekawostek związanych z tą produkcją. Nie ma w tym zresztą nic dziwnego - Wiedźmin 3 jest tak nafaszerowany easter eggami, że wymienienie ich wszystkich jest trudniejsze, niż mogłoby się wydawać. Oprócz rzeczy oczywistych, istnieją też drobiazgi, które wymagają niezwykłej spostrzegawczości - tym razem wiążą się one z ważnym wydarzeniem fabularnym, więc od razu ostrzegamy Was przed spojlerami w kolejnym akapicie. Dotyczą one pogrzebu jednego z bohaterów oraz walki, w której Geralt z Rivii dokonuje zemsty za jego zabójstwo.
Nie da się ukryć, że śmierć Vesemira była jednym z tych wydarzeń, które na graczach zrobiły największe wrażenie w całej kampanii. Mentor Geralta i "dobry wuj" dla Ciri zginął z ręki Imleritha, jednego z generałów Dzikiego Gonu, podczas dosyć rozpaczliwej walki w obronie Kaer Morhen. Po tym wydarzeniu wszyscy ocalali pożegnali starego wiedźmina w górach powyżej warowni. Nim jednak Geralt podpalił stos, na którym złożono ciało wędrownego zabójcy potworów, możemy zauważyć liść spadający z drzewa prosto na pierś staruszka.
Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że przed pojedynkiem z Imlerithem na Łysej Górze, widzimy przez chwilę siedzącego pod drzewem generała. Spośród spadających z góry liści, zabójca Vesemira łapie jeden z nich, bardzo podobny do tego, który wcześniej widzieliśmy podczas pogrzebu. I choć nie ma możliwości, aby był to dokładnie ten sam liść, symbolika tej sceny jest nader oczywista. Stary wiedźmin był "obecny" podczas brutalnego przypalenia, a następnie zmiażdżenia czaszki swojego mordercy. I nikomu z nas na pewno nie było go szkoda.
That leaf falling onto Vesemir at his funeral then seeing that leaf before the revenge fight. Vesemir was watching! #Witcher10thAnniversarypic.twitter.com/saNkBiT3Y5— Dave (@ThePunisherDave) 6 listopada 2017
Detal został zauważony przez jednego z fanów gry zaledwie kilka dni temu, czego dowodem jest powyższy tweet. Sami deweloperzy z firmy CD Projekt Red byli pod wrażeniem tego, że komuś udało się połączyć obie sceny.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...