Na ubiegłorocznych targach Gamescom w Kolonii, Ralph Fulton z brytyjskiego studia Playground Games podzielił się interesującą ciekawostką na temat gry Forza Horizon 3. Szef projektu zdradził dziennikarzowi serwisu Kotaku, że niebo, które podziwiamy we wspomnianych wyścigach, zostało pieczołowicie odtworzone z materiałów filmowych, jakie deweloperzy zarejestrowali w Australii. Ludzie odpowiedzialni za ten aspekt oprawy wizualnej siedzieli na Antypodach przez całe lato i dokonywali żmudnych nagrań w wybranej wcześniej lokacji.
Przygotowanie materiału źródłowego nie było sprawą prostą. Choć twórcy gry dysponowali wysokiej jakości sprzętem, pozwalającym rejestrować film w rozdzielczości 4K, musieli oni wymieniać obiektywy w zestawie średnio co trzydzieści minut. Łączna ilość danych zbieranych każdego dnia przekraczała 1 terabajt, a nagrania trwały blisko trzy miesiące. Wysiłek deweloperów oraz ich specyficzne podejście do tematu ostatecznie opłaciło się. Dzięki postawieniu aparatu w jednym i tym samym miejscu, twórcy Forza Horizon 3 byli w stanie uchwycić wiele interesujących zjawisk pogodowych, charakterystycznych dla tego regionu. Miało to kluczowe znaczenie, bo akcja wydanego w ubiegłym roku produktu rozgrywa się właśnie w Australii.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...