Quantcast
Channel: Ciekawostki ze świata gier
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1083

Polak niezbyt długo cieszył się rekordem Guinnessa w najdłuższym graniu

$
0
0
30 października 2014 roku polskie media dumnie obwieściły, że nasz rodak - Hubert "Gordon" Blejch - pobił rekord Guinnessa w najdłuższym graniu w grę komputerową. Zorganizowana z wielką pompą próba miała zakończyć się spektakularnym sukcesem, bo pochodzący z Koszalina pretendent spędził przed komputerem aż 136 godzin, jedną minutę i 23 sekundy, bijąc dotychczasowego rekordzistę o 48 minut i 20 sekund. Byliśmy prawdopodobnie jedynym serwisem w tym kraju, który nie gorączkował się wspomnianym rezultatem i mieliśmy ku temu konkretne powody. Żeby rekord został oficjalnie uznany, musiał wpierw zostać zweryfikowany przez autorów Księgi Rekordów Guinnessa.

Hubert "Gordon" Blejch

Sprawą zainteresowaliśmy się równo rok po zakończeniu historycznego wydarzenia, bo w nowej edycji Księgi trudno było doszukać się informacji o Polaku. Skontaktowaliśmy się więc z głównym zainteresowanym i to on zapewnił nas, że weryfikacja nie została jeszcze zakończona. Oznaczało to, że przez bite dwanaście miesięcy nie zdołano sprawdzić czy osiągnięty w Poznaniu wynik w ogóle kwalifikuje się do miana rekordu, nie było więc mowy o przyznaniu Hubertowi oficjalnego tytułu. Gordon utrzymywał, że problem sprawiła m.in. konieczność przepisania protokołu, bo w trakcie imprezy nastąpiła w Polsce zmiana czasu na zimowy. Nie wiemy czy nasz rodak był celowo zwodzony przez komisję czy też któraś z osób odpowiedzialnych za organizację przedsięwzięcia popełniła prosty błąd (w czasie zimowym zegarki cofa się o godzinę, więc teoretycznie do rekordu mogło zabraknąć 11 minut i 40 sekund) - jest jednak faktem, że przez okrągły rok sytuacja była niejasna.

Co ciekawe, w czasie gdy Hubert Blejch czekał na pozytywne informacje z Wielkiej Brytanii, doszło do kolejnej próby bicia rekordu w tej kategorii - dodajmy od razu, że próby udanej. W lipcu 2015 roku batalię o tytuł sukcesem zakończyła Amerykanka Carrie Swidecki, która przetańczyła w Just Dance 2015 aż 138 godzin i 34 sekundy. Autorzy Księgi pozytywnie zweryfikowali ten wynik i to właśnie on figuruje jako pierwszy w kategorii "Longest videogame marathon". Ostatecznie Hubert doczekał się rehabilitacji przez komisję i przyznano mu stosowny certyfikat za pobicie rekordu, ale stało się to dopiero w zeszłym roku. Formalnie Gordon był więc rekordzistą Guinnessa od 30 października 2014 roku do 17 lipca 2015 roku, kiedy lepszy wynik uzyskała Swidecki.

Carrie z certyfikatem potwierdzającym rekord Guinnessa.

Wnioski? Obwieszczanie wszem i wobec, że mamy nowego rekordzistę Guinnessa w chwili zakończenia jego próby było karygodnym błędem. Nie twierdzimy, że Hubert nie spełnił wszystkich stawianych przed nim wymagań, bo tego po prostu nie wiemy, ale zanim ktokolwiek zdołał to sprawdzić, padł nowy rekord. I to on utrzymuje się do dziś. Przyznanie certyfikatu okazało się miłym gestem dla Gordona, który dopiero od zeszłego roku ma w rękach dowód, że jego wynik został uhonorowany.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1083

Latest Images

Trending Articles