Gry z serii Assassin's Creed zawsze otrzymywały w Stanach Zjednoczonych ograniczenie wiekowe "M" (Mature), a w Polsce kolejne odsłony tego cyklu dostawały z kolei nalepki "18+". Powodem tego była sama tematyka tych produkcji, czyli przeprowadzanie brutalnych zabójstw w różnych formach. Nadchodzące wielkimi krokami Assassin’s Creed: Origins także otrzymał już stosowną etykietkę od amerykańskiej organizacji ESRB, ale tym razem nie tylko za wszechobecną przemoc. Powodem jest również nagość, po którą twórcy Assassin's Creed sięgną po raz pierwszy.
Ocena wystawiona przez ESRB nowemu Assassin's Creed zawiera kilka interesujących faktów, z czego od razu rzuca się w oczy informacja o roznegliżowanych kobietach, które będzie można zobaczyć w domach publicznych. To dość istotne, bo nigdy wcześniej gry z tej serii nie pokazywały kobiet w wariancie topless. W samych burdelach możemy być również świadkami aktów seksualnych, a ściany zostały przyozdobione rysunkami baraszkujących postaci. Nie zabraknie także wulgarnego języka oraz ostrych scen przemocy - przywoływane są tutaj takie przykłady, jak zatłuczenie człowieka na śmierć przy użyciu kuli oraz pchnięcie dziecka ostrzem. W grze nie zabraknie też używek - jedna z postaci ma mówić o opium, a Bayek przynajmniej raz wprowadzi się w stan upojenia alkoholowego, po czym zadaniem gracza będzie walka na pięści z utrudnionym sterowaniem.
Wszystko wskazuje na to, że najnowsza odsłona serii Assassin's Creed podąża ścieżką, którą w mainstreamowych grach AAA przetarł ostatnio Wiedźmin 3 - deweloperzy serwują graczom więcej "dorosłych" treści, których dotychczas unikano by trafić do szerszej publiczności. O ile tylko wspomniane wyżej elementy mają uzasadnienie w grze i nie zostały wciśnięte na siłę, by upodobnić ją do dzieła Redów, nowa wizja flagowej serii Ubisoftu staje się jeszcze bardziej interesująca. Teraz pozostaje nam tylko czekać na pierwsze informacje o wątku współczesnym.
ESRB (Entertainment Software Rating Board) to amerykańska organizacja utworzona w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Jej zadaniem jest ocenianie zawartości i wyznaczanie granic wiekowych dla tytułów wydawanych na terenie Stanów Zjednoczonych. Oznaczenie "M", które otrzymało Origins przyznawane jest grom, w których znaleźć można sceny seksualne lub ostrą przemoc i przekleństwa.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...