John Carpenter to w świecie filmowych horrorów postać niemal kultowa, bo to jemu zadzwięczamy w głównej mierze powstanie takich obrazów, jak Halloween, Oni żyją, Coś czy Mgła. Urodzony w 1948 roku reżyser znany jest również z sympatii do elektronicznej rozrywki - nie tak dawno pomagał zresztą tworzyć strzelaninę F.3.A.R., pełniąc rolę kreatywnego konsultanta w tym projekcie. Carpenter najwyraźniej też aktywnie gra, bo jeden z jego ostatnich tweetów dotyczył wrażeń płynących z testów wydanego niedawno Prey.
Reżyserowi dzieło studia Arkane bardzo się podoba, bo jak sam twierdzi: "Prey to zajmująca, nieco skomplikowana gra science fiction. Naprawdę fajnie się w to gra, wciąga i nie pozwala odejść". Carpenter dołączył w ten sposób do grona entuzjastów ostatniego projektu twórców Dishonored, który po premierze zbiera pozytywne opinie, zarówno od krytyków, jak i samych graczy. Tweet Amerykanina jest też formą darmowej reklamy, z czego deweloperzy doskonale zdają sobie sprawę. Pod wpisem filmowca pojawiły się zresztą odpowiedzi najważniejszych osób z Arkane Studios, które maczały palce w produkcji gry. Odpowiedział m.in. Raphaël Colantonio i Ricardo Bare.
Prey trafiło do sprzedaży 5 maja 2017 roku i aktualnie średnia jego ocen w serwisie Metacritic oscyluje w okolicach 80 punktów procentowych. Pozytywne opinie wpływają na systematyczne zwiększanie zainteresowania tytułem, choć Bethesda nie ma zapewne żadnych złudzeń, że nowy produkt studia Arkane wielkim sukcesem komercyjnym nie będzie. Do tej pory gracze kupili ok. 230 tys. kopii gry na PC, wyników uzyskanych przez wersje konsolowe nie znamy.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...