Wielu z Was już zapewne wie, że gry z serii Wiedźmin sprzedały się w nakładzie 25 milionów kopii.Informację przekazaną dziś rano przez studio CD Projekt Red powieliły najważniejsze serwisy branżowe, dlatego wieść o rewelacyjnym wyniku warszawskiej firmy rozeszły się lotem błyskawicy. Żaden z dziennikarzy nie zwrócił jednak uwagi na to, że blisko połowa egzemplarzy "jedynki", "dwójki" i "trójki" została nabyta za pośrednictwem Steama. Tak, nie pomyliliśmy się. W systemie elektronicznej dystrybucji zakupiono aż 42% wszystkich Wiedźminów, o czym wiemy dzięki danym udostępnianym przez serwis SteamSpy.
![]()
Biorąc pod uwagę tak duży udział Steama w sprzedaży gier firmy CD Projekt Red, możemy śmiało założyć, że ponad połowa wszystkich odsłon serii Wiedźmin trafiła do rąk pecetowców. Dlaczego? To proste. Pierwsze i drugie przygody Geralta przez długi czas były dystrybuowane w pudełkach, to samo zresztą tyczy się Dzikiego Gonu. Co ważne w tym przypadku, żadnego z Wiedźminów nie podpinało się obowiązkowo do Steama, jak ma to miejsce w przypadku innych pecetowych produkcji. "Trójka" dodatkowy klucz posiadała, ale pozwalał on dodać tytuł do serwisu elektronicznej dystrybucji GOG. Oznacza to, że każdy posiadacz blaszaka, który posiada jakiegoś Wiedźmina na koncie Steam, kupił klucz pasujący do tej platformy.
Wśród "steamowych"Wiedźminów największym wzięciem cieszy się "dwójka". Zabójców królów posiada ponad 4,5 mln użytkowników tej usługi. Druga w tej kategorii jest "jedynka" (3,27 mln), a trzeci Dziki Gon z 2,84 mln sprzedanych kopii. Na koniec warto dodać, że zarówno liczba zakupionych egzemplarzy podawana przez CD Projekt Red, jak i dane z serwisu SteamSpy nie uwzględniają sprzedaży dodatków Serca z kamienia i Krew i wino. Chylimy czoła, naprawdę.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...
