Wizyta w mechanicznej rezydencji, która jest obowiązkowym punktem wycieczki bohaterów gry Dishonored 2 do Karnaki, dostarcza niezapomnianych przeżyć. Perfekcyjnie zrealizowana lokacja kryje wiele różnych niespodzianek, ponieważ potrafi dosłownie przeobrażać się na naszych oczach, jeśli korzystamy ze znajdujących się w środku dźwigni. Nie to jest jednak jest dla nas istotne. W budynku zaprojektowanym przez Kirina Jindosha znajduje się również drobne nawiązanie do pierwszej odsłony serii Thief,choć zapewne tylko garstka osób zorientuje się że ma do czynienia z klasycznym easter eggiem.
Podczas zwiedzania rezydencji możemy dostać się na jej balkon, gdzie nacieszymy oczy bardzo ładną panoramą Karnaki. Jeżeli w tym momencie przeskoczymy przez barierkę i opadniemy na wystającą z budynku rurę, zarówno Emily Caldwin, jak i Corvo Attano skomentują rozpościerającą się przed nimi przepaść zdaniem "It's a long way down" (pol. "Kawał drogi w dół"). Identyczny tekst wielokrotnie można usłyszeć w grach z serii Thief, np. w jej pierwszej odsłonie. Warto od razu dodać, że w anglojęzycznej wersji Dishonored 2 w rolę Corvo wciela się ten sam aktor (Stephen Russell), który był głosem Garretta w pamiętnej trylogii. Mamy więc tu do czynienia z dodatkowym smaczkiem.
Oczywiście możecie stwierdzić, że powyższa kwestia nie została wrzucona do gry świadomie przez autorów i nawiązanie do serii Thief wyszło zupełnie przypadkowo. Nic bardziej mylnego. Istnienie easter egga potwierdził niedawno Harvey Smith ze studia Arkane, a stało się to podczas sesji "let's playowej", w której deweloper był gościem dziennikarzy serwisu Games Radar. Na koniec warto dodać, że w pierwszej grze z serii Dishonored również znalazło się nawiązanie do Thiefa.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...