O wielkości świata w drugiej odsłonie cyklu The Elder Scrolls krążą prawdziwe legendy. Najbardziej prawdopodobna wersja zakłada, że teren w tym produkcie ma aż 161 tys. kilometrów kwadratowych, co odpowiada prawie połowie powierzchni Polski. Nie ma oczywiście żadnych wątpliwości, że Daggerfall oferuje największy obszar spośród wszystkich odsłon serii. Sam Todd Howard z Bethesdy potwierdził kiedyś, że mapa stworzona na potrzeby Morrorwinda stanowi zaledwie 0.01% mapy dostępnej w "dwójce", a to daje wyobrażenie z jak olbrzymią masą lądową mieliśmy tam do czynienia. Generowaną proceduralnie, ale jednak.
Z Daggerfallem postanowił niedawno zmierzyć się twórca internetowego kanału "How Big is the Map?", aby przekonać się, jak dużo czasu zajmie mu przejście monstrualnego świata na piechotę. Nasz bohater rozpoczął wędrówkę w górach Dragontail, zlokalizowanych w południowo-wschodnim krańcu mapy, a następnie skierował się do Glenumbra Moors, omijając wody zatoki Illiac. Choć na drodze czyhało wiele niebezpieczeństw, śmiałek w końcu dotarł do celu podróży. Ten jedyny w swoim rodzaju "spacer" wyjął mu z życia 61 godzin i 54 minuty, potwierdzając, że w kwestii wielkości świata druga gra z serii The Elder Scrolls wciąż nie ma sobie równych.
Jeśli ktoś chciałby prześledzić całą wycieczkę wyjątkowo cierpliwego fana, może to zrobić na jego kanale w serwisie YouTube. Lojalnie ostrzegamy jednak, że to jedna z najnudniejszych serii filmów ever, składająca się aż z piętnastu kilkugodzinnych odcinków.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...