Quantcast
Channel: Ciekawostki ze świata gier
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1083

Twórcy gry Company of Heroes obrazili się na Electronic Arts - poszło o Jeepa?

$
0
0
Krótko po premierze gry Company of Heroes we wrześniu 2006 roku, jej fani odkryli dziwne oznaczenia na modelu jeepa, wchodzącego w skład wyposażenia amerykańskiej armii. Po wykonaniu maksymalnego zbliżenia kamery na wspomniany samochód, oczom gracza ukazywały się napisy "3A5UX5" - jeden zlokalizowany na błotniku auta, drugi w tylnej części wozu. Choć na pierwszy rzut oka nie budziły one żadnych podejrzeń, miłośnicy strategii zorientowali się, że deweloperzy zapisali frazę w tzw. leet speaku, która tłumaczyła się na sformułowanie "EA sucks" (pol. "EA ssie"). Wydawało się oczywiste, że studio Relic Entertainment ma jakiś żal do konkurencyjnego koncernu i w ten dość oryginalny sposób wyraziło swoją dezaprobatę dotyczącą jego działań. Podejrzewano, że rzecz mogła dotyczyć pojazdu, na którym feralne napisy się znalazły.


23 maja 2006 roku firma Electronic Arts opublikowała oświadczenie prasowe, w którym poinformowała, że zawarła porozumienie z koncernem DaimlerChrysler dotyczące wykorzystania marki Jeep w grze Medal of Honor: Airborne. Twórcy strzelaniny zagwarantowali sobie w ten sposób wyłączność na stworzenie modelu słynnego samochodu wojskowego Willys MB, powszechnie używanego przez Amerykanów podczas II wojny światowej. Ten sam pojazd trafił również do wydanego kilka miesięcy później Company of Heroes, ale z racji zawartej przez EA umowy, deweloperzy strategii nie mogli podać jego oryginalnej nazwy. Prawdopodobnie wtedy Relic zdecydował się na umieszczenie wspomnianych wyżej napisów na aucie.

Napis na jeepie w Battlefield 1943

Co ciekawe, sprawa miała swój ciąg dalszy. W lipcu 2009 roku firma Electronic Arts opublikowała grę Battlefield 1943, która została stworzona przez należące do koncernu studio DICE. W tej strzelaninie również pojawił się samochód Willys MB, a jej deweloperzy umieścili na nim napis "R3L1C 47W". W leet speaku oznacza to mniej więcej tyle, co "Relic FTW" ("Relic For The Win"). Najwyraźniej Szwedzi docenili żarcik swoich kolegów po fachu i wystosowali podobną, choć tym razem mniej agresywną wiadomość.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1083

Latest Images

Trending Articles