Sytuacja studia Hello Games jest nie do pozazdroszczenia. Od debiutu gry No Man's Sky minęło równo sześć tygodni, a rewelacyjna sprzedaż, jaką produkt zanotował w pierwszych dniach obecności na rynku jest już jedynie mglistym wspomnieniem, przynajmniej w wersji na PC. Sporo graczy ewidentnie rozczarowało się rozgrywką w tym tytule, a wypunktowane po premierze niespełnione obietnice dolały oliwy do ognia i nakręciły spiralę nienawiści pod adresem deweloperów. Fanom nie podoba się również milczenie autorów gry i brak reakcji na publikowane w sieci zarzuty. Sean Murray nabrał wody w usta i nie dotyka już nawet swojego konta na Twitterze, które jeszcze niedawno efektywnie wykorzystywał do promocji swego dzieła.
![]()
Brak oznak życia twórców dość dobrze ilustruje wykres, który pojawił się wczoraj na Reddicie. Ktoś postanowił sprawdzić, ile tweetów opublikował Sean Murray w tym roku i dane te wyraźnie wskazują, że bardzo aktywny wcześniej deweloper, w dniu 18 sierpnia po prostu wyparował z sieci. Bywały takie dni, że Murray pisał nawet dziesięć notek dziennie, nie mówiąc o tzw. retweetach, które również stanowiły sposób na komunikację z fanami i przekazywanie im istotnych informacji.
Wykres jasno pokazuje, że w 2016 roku Sean Murray napisał 281 tweetów, co daje średnio 1.2 tweeta dziennie, jeśli za końcową datę przyjmiemy 18 sierpnia. Od tamtej pory deweloper milczy i tak już chyba zostanie. Twórcy No Man's Sky zdecydowali się po cichu publikować kolejne łaty do gry i nie kwapią się do rozpoczęcia jakiejkolwiek polemiki z fanami. Szkoda, bo ogólne wrażenie jest bardzo złe.
WARTO RÓWNIEZ WIEDZIEĆ, ŻE...
