Quantcast
Channel: Ciekawostki ze świata gier
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1083

Fan gry Doom ukończył kampanię na Ultrakoszmarze, nie korzystając z upgrade'ów

0
0
Wieść gminna niesie, że kampania na ostatnim poziomie trudności w grze Doom jest tak mordercza, że żaden z pracowników studia id Software nie był w stanie jej ukończyć. Takie opowieści na ogół traktuje się z przymrużeniem oka, ale z racji tego, że sam próbowałem swoich sił w tym trybie, w to akurat jestem w stanie uwierzyć. Problem z Ultrakoszmarem w najnowszej odsłonie serii stanowi przede wszystkim to, że kosmiczny komandos ma do dyspozycji tylko jedno życie. Kiedy zginie, strzelanina nie cofa nas w cudowny sposób do ostatniego punktu kontrolnego. Śmiałek pada trupem, gracz traci cały dotychczasowy dorobek i nie pozostaje mu nic innego, jak rozpocząć zmagania na nowo. Deweloperzy najwyraźniej chcieli oszczędzić fanom cierpień i do zdobycia wszystkich osiągnięć/trofeów w grze wymagane jest zaliczenie tylko jednego etapu w tym wariancie rozgrywki - pierwszego i najłatwiejszego. Jak to jednak zwykle bywa, znaleźli się też tacy, dla których wyzwanie to okazało się dziecinnie proste.


Człowiek ukrywający się pod ksywą Zero Master wprawił w zakłopotanie twórców Dooma już dwa dni po światowej premierze shootera. Nasz bohater opublikował w internecie film, w którym uporał się z kampanią na Ultrakoszmarze w niespełna pięć godzin, ale na tym oczywiście się nie skończyło. 25 czerwca 2016 roku Zero Master udostępnił kolejny materiał video, gdzie zaliczył grę w tym samym trybie, ale bez korzystania z ulepszeń! Musicie bowiem wiedzieć, że nowa strzelanina firmy id Software zawiera prosty system rozwoju postaci, pozwalający z czasem zwiększyć możliwości kosmicznego komandosa. Odbywa się na to różne sposoby - poprzez usprawnienie stroju Praetora (zbroi, w którą nasz śmiałek jest odziany), zbierania baterii Argentu (na stałe podnoszących żywotność i pancerz), kolekcjonowania run i modyfikacji broni przy pomocy dronów. Zero Master zignorował wszystkie te ułatwienia, za wyjątkiem tych, których zdobycie nakazuje scenariusz, choć i w tym przypadku nie wybrał on podniesienia poziomu energii życiowej, kluczowego do przeżycia na Ultrakoszmarze, ale zwiększenia limitu amunicji. Zbieranie wszelkiej maści power-upów (poczwórne zniszczenia, megazdrowie) rozrzuconych po mapach było oczywiście dozwolone.


Zero Master uporał się z zadaniem w niewiele ponad trzy i pół godziny, a pełny zapis jego wyczynu możecie zobaczyć powyżej. Warto poświęcić mu chwilę, bo to, co wyczynia ten człowiek, budzi najwyższy respekt...


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1083

Latest Images

Trending Articles