Bohaterami growej części internetu zostali wczoraj pracownicy rosyjskiej ambasady w Londynie, którzy w dość osobliwy sposób poinformowali o zdobyciu przez syryjskich bojowników ciężarówek zawierających broń chemiczną. Rosjanie opublikowali groźnie brzmiącą wiadomość na Twitterze, ale z braku dowodów w postaci zdjęć, ubarwili ją obrazkiem pochodzącym z gry Command & Conquer: Generals.Oryginalną ilustrację jako pierwszy namierzył dziennikarz magazynu Popular Science, a temat szybko podchwyciły media branżowe, które wyśmiały absurdalny pomysł.
Choć Rosjanie wyraźnie zaznaczyli w wiadomości, że obrazek nie jest prawdziwy, trudno traktować poważnie kogoś, kto do przekazania niepokojących wieści płynących z Syrii używa ilustracji z gry komputerowej, opowiadającej zresztą o fikcyjnym konflikcie dwóch supermocarstw (Stanów Zjednoczonych i Chin) z organizacją terrorystyczną. Nawet jeśli przymkniemy oko na ten fakt, to i tak pracownicy ambasady nie odrobili zadania domowego. Wykorzystywane przez GLA ciężarówki nie przewożą w Command & Conquer: Generals broni chemicznej, ale biologiczną - konkretnie bakterie wąglika. Bazowe pojazdy da się także usprawnić w inny sposób, wyposażając je w ładunki wybuchowe.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...