Podczas przeglądania plików wchodzących w skład remake'u gry Resident Evil 2, pecetowi modderzy dokonali interesującego odkrycia. Oprócz doskonale znanych z tej produkcji postaci, w folderze znajduje się również model Chrisa Redfielda - głównego bohatera pierwszej odsłony serii i jednej z najbardziej znanych postaci w tym uniwersum. Fani szeroko komentują znalezisko i zastanawiają się czy firma Capcom zamierzała umieścić komandosa w odświeżonej wersji gry. Owszem, istnieją pewne przesłanki by tak sądzić, choć bardziej prawdopodobna wydaje się opcja, że deweloperzy zapomnieli model usunąć, bo jest on dokładnie taki sam, jak w grze Resident Evil 7.
Zwolennicy teorii o wykorzystaniu Redfielda zwracają uwagę, że po małej podmianie plików bohaterem można bez problemu sterować w remake'u, choć nie wszystkie rzeczy są w nim w pełni dopracowane. Godnym uwagi faktem jest również to, że pliki komandosa znajdują się w tym samym miejscu, w którym deweloperzy umieścili pozostałe postacie, a mężczyzna przyjmuje domyślnie inną pozę, niż we wspomnianej "siódemce". Przeciwników teorii te argumenty nie przekonują. Podkreślają oni, że Chris jest tutaj wyraźnie starszy niż powinien być w 1998 roku (wtedy toczy się akcja gry), a jakby tego było mało nosi on mundur, który formalnie przywdział dopiero dziewięć lat później. Właśnie taki uniform mogliśmy zobaczyć w Resident Evil 7.
Rozsądnie można założyć, że Chris był zwyczajnym modelem testowym, który został przez deweloperów wykorzystany podczas wczesnych prac nad Resident Evil 2. Ma to sens, bo zarówno remake, jak i wydana dwa lata temu "siódemka" napędzane są tym samym silnikiem. W takim przypadku należy mówić jedynie o gapiostwie deweloperów, którzy po sobie nie posprzątali. Z korzyścią dla graczy, rzecz jasna, bo rozpakowanie zamieszczonych tutaj plików pozwala teraz największym fanom zwiedzać komisariat w Raccoon City w butach Redfielda. Z oczywistych względów tylko na PC.
WARTO RÓWNIEŻ WIEDZIEĆ, ŻE...